Mity UX wyguglować sobie może każdy. Niektóre z nich niestety zakorzeniły się tak głęboko, że wymagają dodatkowego komentarza. No to lecimy.
Użyteczność a klikanie
Mit ten narodził się prawdopodobnie w początkach styczności człowieka z komputerem. W czasach, gdy korzystanie z myszy to była orka na ugorze a o internecie nikt jeszcze nie słyszał. Nieważne skąd. Ważne, że to przekonanie przetrwało do dziś. Na początku to była zasada trzech kliknięć, ostatnio spotkałem się z zasadą siedmiu. Tak czy inaczej to bzdura. Nie ilość kliknięć a cel.
Zapach informacji
Samo pojęcie zapachu informacji jest dość bagatelizowane, chociaż najwięksi z branży dość mocno to podkreślali. (patrz np. Jakob Nielsen). W skrócie: Naukowcy zauważyli, że użytkownik poszukujący informacji zachowuje się podobnie do drapieżnika. Tak długo jak będzie czuł pewny trop – będzie nim podążał. Jeżeli uzna, że trop się rozproszy może pójść w złym kierunku, albo nawet zrezygnować z polowania.
„Zapach informacji to (niedoskonałe) postrzeganie wartości, kosztu lub ścieżki dostępu źródeł informacji uzyskanych z bliższych wskazówek, takich jak cytaty, linki, WWW lub ikony reprezentujące źródła.”
(Pirolli i Card 1999)
Im mniej opcji tym lepiej
Im więcej opcji pozostawimy naszym klientom tym trudniej będzie nam ich prowadzić za rękę. Trzymając się metafory drapieżnika: nie zabierajmy kota papugarni.
Pamiętajmy o tym: nie ilość kliknięć a ich jakość się liczy. Przekonanie trzech kliknięć powinno umrzeć śmiercią męczeńską. Przyroda nie lubi pustki. Mam nową tezę: Maksymalnie trzy funkcjonalności na jednym ekranie. Czego nam i naszym klientom życzę.
Więcej na ten temat w researchgate.
Fajne? Udostępnij dalej: Twitter, LinkedIn, Facebook, Poczta Polska.